wtorek, 19 lutego 2013

Nieśniadaniowo czyli Krynica Zdrój i Granola

Hejka ;3 Przepraszam, że nie piszę ale w sumie to nie mam jak i czego dodawać. 
Jestem właśnie w Krynicy Zdrój w spa Dr. Irena Eris. Jest świetnie!
Śniadań nie udaje mi się niestety tutaj fotografować, raz spróbowałam co skończyło się świdrującym spojrzeniem mojej mamy :p Powiem jedno....jedzenie jest OBŁEDNE! 
Na śniadanie pyszne ciepłe, chrupiące bułeczki, wielka micha PRAWDZIWEJ nutelli a nie jakiegoś kremu czekolado-podobnego, mnóstwo płatków, naleśniki, owoce w cieście no po prostu wszystko! 
A na kolacje... do wyboru do koloru. Po raz pierwszy zjadłam jagnięcinę i powiem, że rozpływa się w ustach. Desery zadziwiają pomysłowością. Są przepięknie podane i naprawdę wspaniałe. 
Zaraz właśnie wybieram się na stok gdzie pośmigam sobie tak do 15, potem siłownia i dopiero wtedy będę mogła odpocząć :D Szkoda tylko że wszyscy moi znajomi mają w tym tygodniu  tyyyle planów a ja siedzę tutaj z rodzicami :c Poza tym bardzo bardzo tęsknie za taką jedną osobą, mam nadzieję że od razu jak wrócę się z nią spotkam. 
Aaaaa...relacje z Londynu dokończę dzisiaj i jutro rano będzie na blogu ^^

.......a teraz skoro już nie mogę dodawać śniadań, podzielę się z Wami  przepisem na moją pierwszą domową granolę.. Z kokosem i dużymi kawałkami mlecznej czekolady. Chrupiąca, słodka....doskonała :-) 



Składniki :
2 szklanki płatków owsianych górskich
1 szklanka płatków owsianych błyskawicznych
1.5 szklanki wiórków kokosowych
tabliczka mlecznej czekolady
2/3 szklanki miodu ( dałam sztuczny )
1/3 szklanki oleju 

Suche składniki połączyć ze sobą. Miód wymieszać z olejem i dodać do płatków. 
Czekoladę posiekać na drobne kawałki i dodać do masy. Wszystko dokładnie wymieszać
i piec na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w temp. 150 stopni 45 minut co jakiś czas mieszając.



9 komentarzy:

  1. mmm pyszna granola domowa - to jest to !
    kochana odpoczywaj sobie ,życzę ci udanego pobytu ;* rozkoszuj sie pysznymi smakami ;D
    czekam na fotorelację z cudownego Londyn ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spa Ireny Eris... Uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Ci zazdroszczę, w takim SPA musi być cudownie ^.^ I jeszcze tyle smakołyków serwują <3

    Ta granola brzmi pysznie, na pewno zrobię taką albo podobną tylko czy trzeba dawać ten olej? :P

    OdpowiedzUsuń
  4. ojaa ale Ci dobrze <3 i tyle dobrego jedzonka!;)

    a granola domowa jest najlepsza i najzdrowsza!

    OdpowiedzUsuń
  5. ooch, ja też czasem z rodzicami jeżdżę do Eris, ale na Wzgórza Dylewskie. I śniadania tam mnie zawsze zachwycają ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja od samego czytania zgłodniałam :D
    Więc nie wiem co to by było jakbyś dodała te zdjęcia:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam domową granolę, muszę zrobić, bo się skończyła :)

    OdpowiedzUsuń

Miło jak zostawisz komentarz :)